środa, 4 października 2017

I zaczął się październik..

Hej,  witajcie!
Długo mnie tu nie było, nawet nie wiedziałam,  że minęło aż tyle czasu od ostatniego posta.  By być z Wami szczerą powiem tylko,  że miałam dużo pracy,  był to ciężki czas, może i początki depresji.  Najważniejsze,  że ten czas minął i jestem znów pełna energii. Właśnie dlatego postaram się  wyjść naprzeciw jesiennej chandrze i Was również zarazić radością :)
Chcę Wam się również pochwalić,  że zaczęłam przygodę z włosomaniactwem,  a wszystko dzięki mamie mojego ukochanego,  która jest fryzjerką. Moje włosy(ciężko je chyba tak nazwać) były i nadal są w opłakanym stanie. Prostowanie, suszenie,  słońce negatywnie na nie wpłynęły. Możecie się więc niedługo spodziewać wpisów związanych z pielęgnacją włosów,  zmianą moich nawyków oraz rad od mojej "teściowej"  :)
A poza tym chciałabym Was zachęcić do udziału w kampanii marki Le Petit Marseillais
#truskawkowylpm #twojachwilalpm #ambasadorkaLPM

Buziaki,
Fitalia

4 komentarze:

  1. Mnie jeszcze na szczęście nie złapała jesienne chandra. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja nie przepadam ani za jesienia ani za zimną, grrr najgorsze :( Juz mam jedna chorobe za sobą heheh :D

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2017/10/my-rosegalcom.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja niestety jestem w trakcie przeziębienia, ale na szczęście to końcówka i oby żadna infekcja się już nie przyplątała :)
      A przecież już za jakieś pół roku będzie ciepło

      Usuń

Zostaw coś po sobie :)
Może miłe słowo lub odrobinę krytyki?