"Zdrowa woda urody doda"
Woda jest naszym naturalnym panaceum na wszystko. W końcu cały świat się z niej składa, a także my.
Woda działa na nas od wewnątrz. Nawilża naszą skórę, czyni ją bardziej jędrną, napiętą. Sprawia, że czujemy się i wyglądamy młodo i promiennie.
Staram się pić 8 szklanek dziennie choć nie zawsze jestem w stanie o tym pamiętać, pewnie jak większość z nas.
Oprócz działania wewnątrz ważna jest troska o naszą skórę na zewnątrz, dlatego chciałabym się z Wami podzielić moimi ulubionymi kosmetykami.
Oczywiście najważniejszy z nich to krem.
Uwielbiam go, to mój ulubieniec. Gdy usłyszałam o nim, byłam dość sceptycznie nastawiona, ponieważ przypomniał mi się jego przodek, który był w co drugiej łazience. Całe niebieskie opakowanie, intensywny zapach i ta okropna lepkość. W przypadku jego następcy jest zupełnie inaczej. Krem ma subtelny zapach, oraz delikatną konsystencję.
Nie wiem ile zużyłam opakowań, bo nie jestem w stanie policzyć. Dla mnie to kosmetyk idealny, jest niekomedogenny, a to dla mnie bardzo ważne, bo mam tendencję do różnych zaskórników i niedoskonałości.
Skład również ma całkiem w porządku.
Znajdziemy w nim między innymi masło shea, które słynie ze swych odżywczych i ochronnych właściwości, dzięki czemu nadaje się do stosowania w lato, ale również w zimę, gdy na dworze mróz podrażniający naszą cerę. Cetyl palmitate odpowiada za nawilżenie, a olus oil natłuszcza.
Zgodnie z zasadą co najlepsze to na koniec, zajmijmy się tym co przed nałożeniem kremu.
Do mycia mojej twarzy nie używam żadnych mydeł, ani czystej wody. Staram się, aby była nawilżona i oczyszczona, dlatego przdcieram ją wacikiem kosmetycznym nasączonym ochronnym ekstraktem z róży.
Tonik ten ma piękny różany zapach. Poza tym zawiera prowitaminę B5, odpowiedzialną za regenerację skóry, ma również działanie przeciwstarzeniowe, które gwarantuje nam świeży wygląd. Stosuję go rano, natomiast wieczorem zmywając makijaż używam płynu micelarnego.
Ma bardzo słabo wyczuwalny zapach, co dla mnie jest zaletą. To delikatny aromat oliwki, działa kojąco, uspokajająco na skórę i radzi sobie z demakijażem bardzo dobrze, spełnia więc dwie funkcje. Dodatkowo może byc stosowany przez osoby noszące soczewki kontaktowe.
Poza delikatnymi metodami możemy dbać o naszą skórę nieco bardziej "drastycznie":) mam na myśli peelingi.
Jeżeli chodzi o mnie to raz w tygodniu w zupełności wystarczy. Po wykonaniu peelingu moja twarz jest przede wszystkim oczyszczona i świeża, a także gładka w dotyku.
Jednak polecam te naturalne kosmetyki, ponieważ one nie mogą zrobić nam krzywdy. Ja używam tego cuda
Jego skład jest wręcz wspaniały. Znajdziemy w nim aloes, olejek arganowy, olejek ze słodkich pomarańczy, wodę z kwiatów lipy, ekstrakt z papai. Prawdziwa bomba zdrowotna dla naszej skóry. Jeśli obawiacie się peelingów, bo myślicie, że niszczą skórę i są szorstkie to jesteście w błędzie. Ten peeling zawiera delikatne drobinki, które dla wielu mogą być masażem.
To tylko część moich odkryć pielęgnacyjnych, jeśli chcecie więcej to śledźcie uważnie mojego bloga :)
Dziękuję za miły komentarz. Powodzenia w blogowaniu. Obserwuje
OdpowiedzUsuńJa również dziękuję :)
UsuńKremik z nivea jest cudowny :)
OdpowiedzUsuńwww.noeliademkowicz.blogspot.com
Ja go uwielbiam <3
UsuńThanks so much for your visit and comment. xoxoxo
OdpowiedzUsuńwww.toksblog.com
Wow! Great review!
OdpowiedzUsuńHave a nice Thursday!
Would you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
www.recklessdiary.ru
I follow you :) thanks for your comment :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńBardzo fajne kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńZapraszam-Mój blog
Odwdzięczam się za każdą obserwacje :)
Obserwuję :)
UsuńTeż miałam kilka opakowań kremu Nivea, ale zdradziłam go z innym :D
OdpowiedzUsuńJa będę mu wierna, nie znam lepszego :) jakiego Ty używasz?
Usuńteż uwielbiam ten krem z Nivea, na promocji w Rossmanie 1+1 kupiłam go na zapas (wcześniej miałam okazję go poznać dzięki testom) :)
OdpowiedzUsuńa w chwili obecnej stosuję Mixa Hyalurogel ranem, a wieczorem krem mikrozłuszczający z Ziaja :)